Hydraulik póki co zakończył pracę. Nie wiem jak wyszło u was ale ja za materiał i robotę tego co widać na zdjęciach zapłaciłem prawie 13 tyś zł -__-
I mówimy tu o samej hydraulice bo kanalizację rozprowadzam samodzielnie. Może nie wszystko jest na zdjęciach ale tak w skrócie:
1. Założenie dwóch rozdzielaczy od podłogówki i zasilenie ich
2. 3 wyjścia na zewnątrz
3. Podciągnięcie rurek do każdego punktu
4. Przygotowanie zestawu do przyłaczenia głównej żyły
5. Przygotowanie wyjsc po piec gazowy
Tymczasem mimo dużej ilości pracy na etacie co drugie popołudnie i oczywiście każdy weekend :) prócz ostatniego bo było weselicho spędzam na budowie.
Aktualnie kończę kanalizację i podłączanie jednego zestawu podtynkowego Cersanit. Bo w przyszłym tygodniu gmina ma podłączyć nam wodę i kanalizację.
Mam problem na pięterze z odprowadzeniem wody z odpływu liniowego. Posadzka to 5 cm syro + 7 wylewki. A prysznic od pionu jest trochę oddalony i żeby zachować spad wychodzi mi że rura fi50 będzie w najwyższym punkcie tylko 1 cm pod posadzką. A jak wy macie rozwiązane kanalizację na pietrze w posadzce? Może podzielicie się jakimiś zdjęciami ? ;)
Zakupiłem też dość drogą centralę alarmową i kilka czujek wyszło grubo ponad 3 tyś -_-.
Wszystko super wielki wyświetlacz do sterowania, mocna płyta jak to wszystko odebrałem to byłem tak podjarany, że zacząłem montować do w mieszkaniu na szybko żeby próbować już konfigurować i za mój pośpiech zostałem ukarany :P chwila nieuwagi i z nowiusiej płyty głównej poszedł dym :( :( :( wiedziałem gdzie popełniłem błąd (jestem inżynierem elektrotechniki) więc byłem jeszcze bardziej na siebie wku**** -_- całe szczęście płyte oddałem do producenta na gwarancję licząc, że nie zorientuję się o mojej głupocie :)
I tak też się stało producent naprawił płytę w ramach gwarancji, a ja uniknąłem dodatkowych kosztów.
Powiem wam tak. Nie miałem nigdy wcześniej doczynienia z CA ale uwielbiam się uczyć nowych rzeczy (tym bardziej, że instalator bierze za podłączenie i konfigurację od 1500 zł w górę ) :P
Więc tak spędziłem przy tym łącznie jakieś 4 dni sam w tym jeden wieczór z dobrym kolegą, który u siebie już zamontował. Więc reasumując: raz spalona płyta główna, 4 popołudnia samemu, 1 wieczór z kolegą + jego złamana ręka bo zdejmowaliśmy jego kota z drzewa ) i centrala hula, aż miło :)
A jak u was ekipy ? :P