Obróbka belek.
Jeden z kolegów pytał się jak rozwiązałem problem obróbki belek. Docelowo linia skosu miała iść prosto bez żadnego załamania czego wynikiem było, że dwie poprzeczne belki po przykręceniu płyt były by mało estetycznie widoczne i trzeba by je było obrabiać klejem z siatką i malować na biało. Poniżej foto
Wpadłem na rozwiązanie (tak naprawdę podsunął mi je tato;) ) od strony niższego skosu miała być do belki od strony dachu przykręcona płyta i do niej dojechane skosem. Tego nie chciało mi się już robić bo już tam miałem dojechane wszystkimi warstwami wełny. Ale od górnej strony zdecydowałem sie załamać lini skosu po to aby więcej belki było widoczne. Długo biłem się z myślami jak to będzie wyglądać na gotowo, aż w końcu z lubą stwierdziliśmy, że jeśli jętki będą widoczne i ta belka nawet z załamanie skosu nie będzie wyglądać źle.
Tutaj widać wcześniejszą linię skosu.
Niestety to wymusiło na mnie dołożenie kolejnych profili między jętkami